aaa4
Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:34, 12 Kwi 2017 Temat postu: zeki |
|
|
Najwyzsza swiatlosc nie zna jednak podzialow i wymiarow, nie zna dualizmu - tu wszyscy sa rowni, poniewaz Bog jest wszystkim.
Nie tylko Jezus mowil, ze nosimy w sobie "Boga" - czesc jego boskosci, jaka zostala nam dana w chwili naszych narodzin, w chwili stworzenia. Otaczajaca nas boska swiatlosc przemawia do nas, choc nie posiada ust, dzieki ktorym moglaby mowic (Marcos). Zaden z prorokow nie odwazyl sie powiedziec, ze kazdy z nas rozmawia z Bogiem, ze kazdy z nas prowadzi z nim rozmowy. Chcialbym po raz kolejny dopuscic do glosu dzieci, ktore lepiej ode mnie potrana to wyjasnic.
Stef, pietnastoletnia mieszkanka Stanow Zjednoczonych, ktora dorastala poza chaosem miasta, nazwana zostala przez matke "dzieckiem indygo" - na postawione w szkole pytanie, jak dzieci wyobrazaja sobie niebo, odpowiedziala matce: "Niebo" to jedynie inne slowo na okreslenie miejsca, ktore stanie sie po tym tu i teraz, jednak znaczenie takze i tego slowa wciaz jest ograniczone. Po czym dodala: Bog nigdy nie zakonczyl aktu stworzenia - kosmos nieustannie sie zmienia. Czyni ludzi i rzeczy takimi, aby uczyly sie go kochac.
O kwestii objawienia boskiego Stef sadzi: Bog nie wie, co uczynimy. Stworzyl nas z milosci i swej wiedzy. Musisz robic to, co uwazasz za sluszne. Posiadasz przeznaczenie, ale czy rzeczywiscie go chcesz? Jezeli kogos uderzysz, nie jest to planem Boga - to Twoj wybor. Bog nakreslil mysl - stworzyl czlowieka, ktory probuje te mysli zrozumiec. Jestem mysla -jestem czlowiekiem. Obie jestesmy. Ty i ja, czescia Boga i czsccia jego stworzenia. Jestem stworca i stworzeniem.
Marcos, starszy brat Flavia, w wieku trzech lat przedstawil matce swoje spostrzezenia o Bogu:
Post został pochwalony 0 razy
|
|